Odpoczywając na Mazurach napotykamy zamaskowanch w trzcinach męzczyzn wymachujących wędkami. Cóż takiego skłania ich do przebieranek oraz wpatrywania się godzinami w nieruchomy spławik? Większość z was powie, że to nudne zajęcie. Czy jest tak naprawdę?
 

Utarło się, że wędkowaniem zajmują sie starsi panowie z wąsem w dziwacznych gumowych spodniach do pasa. Jednak teoria ta powoli upada. Wędkarstwo zaczyna pochłaniać coraz młodsze osoby, wybierają one najczęściej spining. Ta forma wędkowania nie zmusza nas do wpatrywania się godzinami w splawik, a dodatkowo bardziej ekscytuje. Zapytacie dlaczego? Łowienie na spining, to polowanie na drapieżniki, które potrafią zadziwiać swoimi wymiarami i walecznością. Każdy kto miał okazję zobaczyć jak sie "wyciąga" chociażby 2 kg szczupaka czy sandacza wie o czym mówię. Taka zabawa wymaga od "polującego" umiejętności i sporo siły. 


                                                                                                                                                     fot. Pixabay.com

       Czy wędkowanie spławikowe nazywane przez spinignowców pogardliwie  "szuwarowym" jest faktycznie zarezerwowane dla starszych dziadków z wąsem? Otóż niekoniecznie. Nudne wpatrywanie się w spławik jest zarezerwowane dla mało pomysłowych ludzi. Jeżeli jesteś niecierpliwy i chcesz jak najszybciej złowić swoją pierwszą rybę polecam prywatne akweny, które za opłatą są udostępniane wędkarzom. To, że złapiesz rybę jest prawie pewne. Wystarczy krótki instruktarz i kilka minut - spławik radośnie zacznie swój taniec, a Ty w odpowiedniej chwili musisz "poderwać" wędkę. Wszystkim zainteresowanym wędkarstwem polecam publikacje, wywiady oraz sprzęt dobrze znanego w środowisku wędkarskim Edmunda Gutkiewicza.

czytaj więcej - kolejne ciekawostki na temat Mikołajkach

Galerie Mikolajki

www.mikolajki.com 2024